Po greckim winie retsina, armeńskim piwie Kilikia i słodowym napoju produkcji polskiej – trzy butelki o ładnych kształtach stały na parapecie i czekały na okazję. Okazja pojawiła się wraz z otrzymaniem „w spadku” farby. Tak powstały wazony z butelek.
O tej farbie wspominałam już przy okazji wpisu o produkcji świecznika ze słoika (aż się zrymowało…). Spray przydał mi się również tym razem. Miałam trzy ładne butelki i ani jednego wazonu do kwiatów. Cóż, nie jestem zwolenniczką ściętej roślinności, ale jednak od czasu do czasu bukiet się dostaje. Wówczas ląduje on w szklance albo pierwszym lepszym słoiku. Butelki sauté też nie wyglądały najlepiej, bo nie dość, że każda była w innym kształcie, to jeszcze kolorze. Postanowiłam je ujednolicić.
Co jest potrzebne?
- szklane butelki – mogą być po piwie, winie, jakimś innym alkoholu albo soku owocowym
- farba – ja miałam kredową, bo nie lubię połysku, ale możesz wybrać dowolną. Polecam w sprayu, one znacznie przyspieszają i ułatwiają malowanie
- stare gazety – by nie pobrudzić farbą podłóg
- ozdoby – sznurki, tasiemki, kreda, czyli wszystko, czym można udekorować wazony po wyschnięciu farby.
Jak się przygotować?
Najpierw musisz dokładnie umyć butelki, zdzierając z nich etykiety i wszelkie pozostałości po kleju. Niektóre kleje łatwo się rozpuszczają w wodzie – wystarczy pozostawić butelkę przez chwilę w wodzie, a nalepka w całości zejdzie. Inne natomiast są odporne na wodę, można próbować zeskrobywać nożem, ale o wiele prostszym sposobem jest posmarowanie nalepki oliwą albo innym olejem roślinnym – klej szybko zejdzie.
Gdy szkło będzie już czyste na zewnątrz i w środku, trzeba odczekać chwilę, by butelki wyschły. W tym czasie na podłodze można rozłożyć stare gazety, które uchronią podłogę przed zachlapaniem farbą.
No i założyć rękawiczki ochronne. Ja zapomniałam, a potem pół dnia zeskrobywałam zaschniętą farbę z palców 🙂
Jak zrobić wazony z butelek
Proces nie jest długi, ani skomplikowany. Musisz tylko pamiętać, by farbę nanosić równomiernie i położyć dwie warstwy – drugą po wyschnięciu pierwszej. Inaczej, postawione na nasłonecznionym parapecie wazony będą prześwitywać.
Gdy już pomalujesz butelki, odstaw je na chwilę, by farba dobrze wyschła.
Po wyschnięciu, możesz przystąpić do dekoracji swoich wazonów: przywiązać wstążkę albo coś napisać kredą. Ja obwiązałam szyjki butelek jutowym sznurkiem. Lubię minimalizm, a połączenie beżu i czerni fajnie się komponuje z wystrojem kuchni 🙂
Tak wygląda efekt końcowy. Prawda, że ładnie? A do tego banalnie proste w wykonaniu. I w sam raz na sprezentowany w Dniu Kobiet bukiet kwiatowy.