Przeciętny Polak wypija rocznie dwieście litrów mleka. To daje dwieście opakowań lądujących w koszu. Wystarczą dwa, by zrobić świecznik. Z pięciu wyjdzie spory półmisek. Resztę można przeznaczyć na ozdoby choinkowe.
„A gdzie się wyrzuca kartony po mleku?” – dostałam ostatnio pytanie na maila. Nie po raz pierwszy, zresztą. Bo z jednej strony, jest to karton, czyli kłania się kontener na odpady papierowe, ale z drugiej, karton jest od środka wyłożony folią, a u góry jest plastikowa nakrętka. No to jak z tymi kartonami? Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy powinny one lądować w pojemniku na tworzywa sztuczne (często jest on oznaczony kolorem żółtym), razem z innymi plastikowymi i metalowymi odpadami. (Więcej o tym, jak segregować śmieci: tutaj)
Wyłożone w środku błyszczącą folią aluminiową opakowania po sokach lub mleku można jednak spożytkować w inny sposób. To świetny materiał na różnego rodzaju ażurowe półmiski, klosze i ozdoby choinkowe. Wszystkie są wykonywane w podobny sposób. Pokażę to na przykładzie świecznika.
Potrzebne materiały
- dwa kartonowe opakowania po mleku (muszą być od środka wyłożone folią aluminiową)
- linijka
- nożyczki
- długopis
Świecznik z kartonu po mleku: krok po kroku
Najpierw karton trzeba ostrożnie rozciąć i położyć srebrzystą stroną do góry – pracujemy na niej. O ślady długopisu nie ma co się martwić, one bardzo łatwo schodzą z folii.
Następnie wycinamy 6 pasków – o długości 12 cm i szerokości 2 cm. Warto wzdłuż całej długości co 2 cm zaznaczać kreskę. To przyda się za chwilę, kiedy będziemy zwijać z tych pasków trójkąty.
Trójkąty mają mieć wszystkie boki o długości 2 cm. Najpierw więc zginamy paski w miejscu zaznaczenia (te kreski, o których wspominałam), a następnie każdy z pasków zwijamy w trójkąt w taki sposób, by dwukrotnie owinąć dookoła (dzięki temu ścianki trójkąta mają podwójną grubość i są mocniejsze.
Te sześć trójkątów, które nam wyszły, sklejamy ze sobą bokami. Wyjdzie coś a la kwiatek z sześcioma płatkami 🙂 Dodatkowo, gdy dwa trójkąty zostaną do siebie przyklejone, miejsce złączenia warto owinąć sreberkiem (wycinamy z kartonu paski 2×6 cm).
I mamy już jeden gotowy element, który wygląda jak płatek śniegu i może z powodzeniem zawisnąć na choince. Do wykonania świecznika potrzebujemy jednak siedmiu takich figurek. A zatem dalej: kreślimy, wycinamy, sklejamy i oklejamy. Gdy będziemy mieli już wszystkie siedem części, wystarczy je tylko połączyć. Jedną kładziemy płasko na stole (to będzie spód świecznika), a resztę przyklejamy dookoła. Złączenia znowu owijamy sreberkiem, chowając pod spodem bebechy.
I oto świecznik z kartonu po mleku. Jeśli chcemy zrobić w podobny sposób półmisek czy paterę, wystarczy zrobić spód z większej ilości elementów 🙂
Spodobał Ci się wpis i uważasz, że jest przydatny? Podziel się nim ze znajomymi. Niech też zobaczą, że przetwarzanie niepotrzebnych rzeczy jest łatwe i bardzo kreatywne!