Na dworze – 13. Mróz krzepnie. Ptaki, które do niedawna całymi dniami przesiadywały na drzewach naprzeciwko okna (i wprowadzały zamęt w monotonnym życiu mojego domowego kota) schowały się pod strzechy i nie wyściubiają dziobów. Można im pomóc przetrwać, wieszając karmnik.
A więc postanowione. Karmnik będzie wisiał tuż za oknem. I zostanie wykonany z tego, co i tak poszłoby do wyrzucenia – skórek pomarańczy.
Będą potrzebne:
- 1 pomarańcza
- włóczka
- karma dla ptaków (można kupić gotową w sklepie zoologicznym albo przeszukać szafki kuchenne). Ptaki można dokarmiać: pestkami słonecznika, płatkami owsianymi, siemieniem lnianym, prosem, zbożami, suszonymi owocami, orzechami.
Przygotowania:
Pomarańczę trzeba obrać tak, żeby przynajmniej jedna półkula pozostała cała (np. najpierw pokroić owoc na pół i potem wydłubać miąższ albo naciąć skórkę wzdłuż obwodu i delikatnie ją zdjąć).
Następnie pozostawiamy skórkę, żeby trochę wyschła, a zapach pomarańczy wywietrzał. W tym czasie mieszamy pokarm i przygotowujemy sznurek, na którym zawiśnie karmnik.
Zanim skórka pomarańczy całkiem wyschnie, należy przebić w niej dwie dziurki na sznurek. Jedna naprzeciwko drugiej.
Przez te dziurki przewlekamy sznurek o potrzebnej długości i wsypujemy do skórki karmę.
I voila! U mnie karmnik wisi tuż za oknem, zaczepiony o termometr, ale można go też powiesić na przyklejonym do muru wieszaku łazienkowym.
Kilka wskazówek:
- Ptaki to nie latające śmieciarki. Jeśli masz się pozbyć czerstwego chleba i spleśniałych kasz – to zanieś na śmietnik, a nie do karmnika.
- Ptaków nie dokarmiamy chlebem!
- Dokarmiania ptaki potrzebują zimą, gdy jest ciężej o pożywienie. Na lato, wiosnę czy jesień karmniki należy usunąć. Natura sama sobie poradzi z przetrwaniem.
- Najlepszy sposób się pokłócić z sąsiadami w bloku i zrazić do siebie wspólnotę mieszkaniową – to wysypywać jedzenie dla ptaków pod oknami innych lokatorów. I w sumie, ci lokatorzy będą mieli rację. Jeśli chcesz prowadzić stołówkę dla ptaków, to wybierz miejsce, w którym karmnik nikomu nie będzie przeszkadzał.
- I jeszcze odnośnie miejsca. Karmnik powinien być zamontowany na takiej wysokości, aby nie doskoczył tam kot ani pies.
PO TYGODNIU OD POWIESZENIA KARMNIKA WIEDZIAŁY O NAS JUŻ WSZYSTKIE OKOLICZNE SIKORKI 🙂