Gdy zaczynasz ograniczać odpady i eliminować jednorazówki ze swojego życia, prędzej czy później zwracasz uwagę na styl życia swojego pupila: co i z jakich opakowań je, na jakim posłaniu śpi (może jest uszyte ze starego swetra?) i czy korzysta z przyjaznej dla środowiska toalety. Po rozprawieniu z biodegradowalnymi woreczkami na psie odchody nadszedł czas na kolejny mit: biodegradowalny żwirek spłukiwany w toalecie. Oto, dlaczego nie wolno tego robić.
Im częściej się mówi o zero waste, rezygnacji z plastiku i trosce o środowisko, tym więcej na rynku pojawia się produktów, które w ten ekologiczny styl życia mają się wpisywać. Niektóre rzeczywiście są przyjazne dla natury, inne są tylko chwytem marketingowym. Czasami opakowania tych produktów podają błędne informacje. Tak jest również tym razem.
Jeśli masz kota, małego psa albo gryzonia, to pewnie kojarzysz biodegradowalne żwirki: sprasowane granulki z włókien drewna, które pod wpływem wilgoci rozpadają się na miał. Fajna sprawa, bo produkt jest naturalny, dostępny również w dużych papierowych workach (a więc mamy tu eliminację plastiku), tolerowany przez wybrednego kota (mam taki okaz, więc wiem, co mówię). Albo inne żwirki „biodegradowalne” – z kukurydzy, skrobii. Naturalne produkty przecież, rozpuszczalbe w wodzie, więc cieszysz się, że udało się znaleźć eko alternatywę.
Do tego, na opakowaniach widnieje napis: „zużytą ściółkę można usunąć drogą sanitarną”. I to jest błąd!
Aby to wyjaśnić, odezwałam się do poznańskiego wodociągu. Aquanet jest znany ze swojej kampanii społecznej „Nie śmieć w sieć” (o której kiedyś już pisałam), zwracającej uwagę na przedmioty, których nie wolno wyrzucać do toalety i wylewać do zlewu. Zapytałam przedstawicieli przedsiębiorstwa wodociągowego, co sądzą o biodegradowalnych żwirkach dla zwierząt (drewnianych, ale również innych, polecanych do utylizacji drogą sanitarną, jak żwirki kukurydziane i skrobiowe). Czy rzeczywiście zużytą ściółkę można spłukiwać w toalecie?
W kampanii komunikujemy, że do sieci kanalizacyjnej nie należy wrzucać żadnych śmieci, odpadków, resztek. Kwestie odprowadzania ścieków reguluje miedzy innymi ustawa: z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków – wyjaśniła Zofia Koszutska-Taciak z Aquanetu.
Artykuł 9 tej ustawy mówi, że do urządzeń kanalizacyjnych zabrania się wprowadzania odpadów, które mogą zmniejszać przepustowość przewodów kanalizacyjnych.
A żwirki zwierzęce, również te, które reklamowane są jako biodegradowalne, stwarzają takie ryzyko.
A co się stanie, jeśli taki odpad zostanie spuszczony w toalecie? O to dział prasowy Aquanetu zapytał swoich serwisantów.
Obserwując coraz większą ilość urządzeń wodooszczędnych na rynku, dostrzegamy zmniejszone przepływy ścieków w sieci kanalizacyjnej. Tym samym, każdy dodatkowy osad wprowadzany do kanalizacji stanowi potencjalną możliwość wystąpienia zatorów, zwiększonych uciążliwości zapachowych, czy awarii pomp na sieci kanalizacyjnej.
Czemu w takim razie opakowania żwirków polecają utylizację zużytej ściółki drogą kanalizacyjną? Dział serwisowy wodociągów skomentował to tak:
Część produktów, opisanych jako nadające się do odprowadzania do sieci kanalizacyjnej, są produkowane nie tylko na skalę Polski, ale również Europy lub świata. Warto zauważyć, że sieci kanalizacyjne w poszczególnych krajach są bardzo zróżnicowane w charakterystyce budowy, spadków czy urządzeń wchodzących w ich skład. Dlatego też, nie można zakładać, że wytyczne dotyczące wprowadzania produktu do sieci kanalizacyjnej w Polsce są równie znaczące jak wytyczne w innym kraju. Należy też również rozważyć możliwość błędów w tłumaczeniu opisu produktów.
W jaki zatem sposób należy pozbywać się zużytej ściółki? Tak jak żwirków niebiodegradowalnych – wyrzucając je do kosza na odpady zmieszane.
Mam nadzieję, że ten wpis był przydatny. Jeśli wiesz, że ten temat może dotyczyć Twoich znajomych, nie wahaj się udostępnić link, niech wiedza idzie w świat. Interesuje Cię temat zero waste i upcyklingu, chcesz wiedzieć więcej o odpadach? Zapraszam Cię do swojego newslettera, za pośrednictwem maila przesyłam do subskrybentów więcej ciekawostek, przepisów i edukacyjnych materiałów.