Podczas spaceru w parku wkurzasz się na uwięzione na gałęziach drzew reklamówki? Denerwują Cię butelki po piwie, zostawione na placu zabaw? Na plaży ciskasz gromy w palaczy, którzy pozostawili po sobie niedopałki? Najwyższy czas wziąć sprawy w swoje ręce. Sierpień stwarza ku temu doskonałą okazję.
Mniej więcej rok temu, ciepłego wakacyjnego popołudnia, rozpłaszczyliśmy się ze znajomymi na warszawskim brzegu Wisły i z lubością podziwialiśmy widoki. Widok to był zaiste rozkoszny, bo na stołeczną Starówkę i wolno sunące po wodzie turystyczne tramwaje. Wesoło przy tym gaworzyliśmy, pociągaliśmy miody pitne i opalaliśmy swe blade lica. I tak trwałaby ta sielanka rozcieńczona krotochwilami, gdyby nie… – A to co, do licha?! – tuż pod naszymi nosami jęły przepływać jedna po drugiej – zielone jak woda w rzece – butelczyny po wziętym browarze. Jegomoście siedzący ciut bardziej na południe, widocznie z braku lepszego zajęcia i dla ucieszy gawiedzi, wrzucali swe opróżnione puchary prosto do nurtu. Zerwałam się na proste nogi i, klnąc przy tym siarczyście, wyłapałam z wody naczynia. – Jula śmieciom nie przepuści – śmiali się towarzysze.
Zabawna to historia, acz nie jedyna. Były również spacery do lasu, okraszone targaniem do kosza śmieci po tych, którzy najwyraźniej nie uważali na lekcjach przyrodniczych w podstawówce (dla nich w pasie zieleni nad Wisłą po praskiej stronie Warszawy jest nawet specjalny napis: „Tylko frajer zostawia tu śmieci„). Było również wyławianie potłuczonych butelek z dna jeziora. Było zbieranie PET-ów i petów w górach. Nadszedł czas na zbieranie osieroconych śmieci w mieście – każdego dnia po pięć odpadów w ramach sierpniowej akcji #codziennie5.
#Codziennie5 – co to jest?
Akcja polega na tym, że przez miesiąc codziennie zbieramy po pięć śmieci. Można to robić wszędzie! Organizując podobne akcje zauważyliśmy, że sporo jest osób, które się przyłączają i sprzątają. Ale wciąż jest dużo takich, którzy śmiecą, więc bez walki ze śmieceniem nigdy tego nie uprzątniemy. Musimy wziąć odpowiedzialność za nasze otoczenie – mówi Danka Chodakowska ze Stowarzyszenia Wolnej Herbaty, pomysłodawczyni akcji #codziennie5.
Stowarzyszenie już wcześniej organizowało podobne wydarzenia: 1 lipca pracownicy razem z wolontariuszami posprzątali teren wokół jeziora Starganiec pod Katowicami. Teraz przyszła kolej na akcję ogólnopolską, w której może wziąć udział każdy – #codziennie5. Wracając z pracy do domu, odpoczywając na świeżym powietrzu w weekend, ruszając do sklepu, robiąc cokolwiek na mieście, zgarnij z przestrzeni miejskiej pięć odpadów. Po miesiącu na swoim „koncie” będziesz mieć co najmniej 155 sztuk uprzątniętych śmieci. A jeśli zachęcisz do akcji znajomych – razem zbierzecie jeszcze więcej! Możesz dołączyć do wydarzenia akcji, publikować zdjęcia zebranych odpadów w swoich mediach społecznościowych (koniecznie dodaj do opisu hashgtag #codziennie5) i zapraszać innych do sprzątania miasta!
Ja już zaczęłam zbierać. A Ty przyłączysz się do akcji?