Była sobie mężowska koszula. Służyła długo i wiernie. Aż w końcu trochę się przetarła, tu i ówdzie poplamiła i zaczęła wyglądać nieświeżo. Postanowiono więc, że zmieni swoją funkcję. Tak powstała torba na zakupy. Zrób ją samodzielnie!
– Czy doliczyć 60 groszy za reklamówkę? – pytają czasem na kasie. I dobrze, że pytają – przynajmniej człowiek ma możliwość zaprzeczyć. W wielu sklepach do foliowej siatki pakują bez pytania. Trochę się zagapisz, wydłubując „końcówkę” z portfela, i masz już przed sobą wybrzuszoną Twoimi zakupami reklamówkę. Stoisz potem i na oczach całej kolejki przekładasz produkty do swojej torby. Nie koloryzuję. Przykład z życia wzięty.
Swoją ulubioną torbę na zakupy używałam przez rok prawie codziennie. Nic dziwnego, że w końcu się sprała do tego stopnia, że wstyd było się z nią pokazać na ulicy. I wtedy właśnie z pomocą przyszła koszula G., która również nie nadawała się już do noszenia. Znalazłam też jedną swoją starą koszulkę, aby użyć jej jako podszewki dla wzmocnienia torby. Po jednym wieczorze spędzonym przy maszynie do szycia z koszuli wyszła świetna torba na zakupy. Też możesz taką mieć! 😉
Co będzie potrzebne?
- stara koszula
- druga koszulka/bluzka/kawałek materiału, z którego uszyje się warstwę w środku (taką a la podszewkę) – można obejść się bez niej, jeśli pierwsza koszula jest dość mocna, by samodzielnie utrzymać zakupy.
- nici
- szpilki krawieckie
- maszyna do szycia albo igły, bo można też uszyć ręcznie
Torba na zakupy krok po kroku
Koszulę najlepiej wcześniej uprasować. Następnie rozłóż ją na równej powierzchni (guziki muszą być zapięte) i nakreśl prostokąt o wybranych wymiarach (u mnie wyszedł 35×32 cm). Zaczep materiał szpilkami krawieckimi, by się nie ślizgał, a następnie wytnij. Wyjdą dwa prostokąty – jeden z przodu, drugi z tyłu koszuli.
Dokładnie to samo zrób z drugim kawałkiem materiału. Ważne! Wymiary wewnętrznej warstwy torby muszą być o co najmniej 0,5 cm mniejsze niż zewnętrznej.
Następnie musisz wykroić rączki do torby. To mają być dwa prostokąty: wąskie (u mnie 7 cm) i długie (60 cm).
Szycie zacznij właśnie od rączek. Zawiń do środka po 1 cm boków, aby się nie strzępiły podczas użytkowania.
A następnie przeleć ściegiem wzdłuż całej długości rączki, odstępując od środka ok. 0,5 – 0,8 mm. Z drugą rączką zrób to samo.
Teraz weź dwa prostokąty z warstwy zewnętrznej i i zszyj razem z trzech stron. Wyjdzie worek.
To samo wykonaj na warstwie wewnętrznej.
I już masz dwa worki i dwie gotowe rączki. Teraz musisz połączyć obie warstwy w ten sposób, aby szwy znajdowały się w środku, między warstwami i nie były widoczne ani od zewnątrz, ani od wewnątrz. Jak to zrobić? Wywiń oba worki na prawą stronę, połóż naprzeciwko siebie, by stykały się brzegami. Zaczep szpilkami obie warstwy o siebie brzegami, wywijając szwy do środka. I tak zszyj. Ważne! Pamiętaj tylko tym, że zszywać obie warstwy musisz razem z rączkami. Dlatego zanim połączysz oba worki, przyczep szpilkami rączki do wyznaczonych miejsc.
I na koniec: przeleć jeszcze ściegiem wzdłuż brzegu torby. Dzięki temu warstwy będą się ładnie układać, a rączki zostaną lepiej przymocowane.
Ozdobić swoją torbę możesz jakąś aplikacją-prasowanką albo włożyć do kieszonki butonierkę. Na mojej wylądowała kotwica! 😉